Każda matka wie jak istotną kwestią dla maluszka jest bliskość z rodzicem. Dzieci uwielbiają przebywać na rękach, czuć bliskość opiekuna, tulić się i być kołysane. Ciepło i bliskość matki dają niemowlakowi poczucie bezpieczeństwa. Ruch kołyszący zapewnia mu ruch opiekuna, co działa bardzo stymulująco na cały system nerwowy i poczucie równowagi. Noszenie naszej pociechy cały czas na rękach nie tylko jest niezdrowe dla naszego kręgosłupa, ale również uniemożliwia nam wykonywanie jakichkolwiek innych czynności.
Jak bezpiecznie wyzwolić swoje ręce i zacząć korzystać z chusty do noszenia?
Wszystko zależy w jakim wieku jest nasze dziecko. Zupełnie inaczej postępujemy w przypadku niemowlęcia, które w chuście może być karmione, a inaczej obchodzimy się z dwulatkiem. Pewne jest, że cały ciężar dziecka powinien być przeniesiony na osobę korzystającą z chusty, dzieje się tak dzięki mocnemu napięciu materiału. Maluch w chuście powinien być ułożony symetrycznie wzdłuż naszej osi kręgosłupa, powinien mocno przylegać do ciała rodzica, nóżki są zaś wyzwolone i układają się w pozycji fizjologicznej żabki. Tak jest jeśli pozycja dziecka jest pionowa. W momencie gdy maluch leży, powinien zajmować pozycję zgięciową. Tylko prawidłowo dobrana i związana chusta do noszenia www.lilitup.pl może zapewnić dziecku pełnię bezpieczeństwa.
Czy to nie odbije się na naszym kręgosłupie?
Zdania co do tego są podzielone. Niestety ile matek tyle opinii odnośnie ich doświadczeń związanych z używaniem chust. O ile samo noszenie dziecka, jest ogromnym ułatwieniem jeśli posiadamy chustę, tak już wykonywanie innych czynności, w tym czasie, staje się niestety prawie niemożliwe. Dodatkowe dźwiganie w rękach toreb z zakupami przysparza kolejnych kilogramów, które z pewnością, sumarycznie, obciążą kręgosłup.